Szczęście to dystans do siebie. Mieć dystans do siebie, to jest czuć się swobodnie z samym sobą,
we własnej skórze – w każdej minucie dnia i nocy, w każdym otoczeniu i w każdej… postaci.
By nabrać do siebie zdrowego dystansu -
szczególnie w środowisku, które wpaja frazesy typu: „Co ludzie powiedzą!”, „Nie wypada!”, „Lepiej siedzieć cicho…”; środowisku, w którym nieswojo czujemy się, gdy ktoś zwróci na nas większą uwagę, spojrzy bardziej krytycznym okiem, kiedy po głowie zaczynają pałętać się szkodliwe myśli: „Ach, było się nie wychylać!”, a po twarzy zaczyna pląsać rumieniec wstydu
– potrzeba świadomości, chęci, odwagi i działania.
Raz, dwa, trzy, cztery czynniki. Ni mniej, ni więcej. A może coś jeszcze do tego dorzucicie?
I czasu, by przemienić wyniesione, nie nazbyt budujące wzorce w pożądane i wartościowe poglądy, zachowania i relacje. Z samym sobą przede wszystkim, harmonia bycia wedle swojego JA
to podstawa.
I tak oto dbająca o siebie kobieta pokazuje się bez makijażu. – Ba, i co w tym dziwnego!
Pokazuje się z maseczką na twarzy. – Hm, hm, no to może tak niezbyt wyględnie…
Pokazuje się w dodatku z głupią miną – hah, cóż za śmiech na sali! – I… bardzo dobrze! I aby do tego śmiechu się przyłączyć, aby zawtórować własnym szczerym uhahaniem na swój własny widok, gorąco zachęcam!
By nie przejąć się tym, co pomyślą inni, a poczuć się wolnym we własnej skórze. Nareszcie.
Baby, piękne jesteście jak stoicie w tym momencie!
Cudownie piękne, jak ospale i z chrumkaniem dzikiego zwierza, bynajmniej bez seksownego pomrukiwania, wleczecie noga za nogą, by stanąć z samego rańca przed tym perfidnym, wszystko eksponującym – a już zwłaszcza to, czego nie trzeba! – lustrem w łazience.
Kocham Was, baby Świat jest przepiękny dzięki nam Bądźcie w nim piękne, same dla siebie,
w naturalnej swojej postaci, ubrane czy rozebrane, umalowane czy rozmazane, ufryzurowane czy w tak ładnie zwanym artystycznym nieładzie na głowie…
Bądźcie szczęśliwe i bądźcie sobą. Ja JUŻ jestem. I to jest jedna z najwspanialszych rzeczy, jaką mogłam sobie wykreować w życiu
Jedna wypowiedź dla “Dzień 72. ze #100happydays”