Szczęście to czuć klimat miejsc. Być gdzieś i… być tam naprawdę To znaczy obecnym, świadomym, uważnym. Być gdziekolwiek:
na wakacjach,
w pracy,
na wycieczce,
na zakupach,
uczestnicząc w szkoleniu,
bawiąc na imprezie,
relaksując się czy
prężnie działając,
podczas podróży,
lądując gdzieś w jakimś celu albo całkiem przypadkowo…
Szczęście to być obecnym w każdej chwili, tu i teraz. To nie znaczy, z wymuszoną uwagą studiować krajobraz i zdarzenia dookoła! Chodzi jedynie o to, by na tyle świadomie przebywać gdziekolwiek, aby nie utracić niczego z danego miejsca. Bo w każdym zakątku, w każdej sytuacji można natrafić na coś, co może się przydać – do wewnętrznego rozwoju, jako miłe wspomnienie, jako nauka czy wyciągnięta korzyść.
To ważne, aby w codziennym pędzie włączyć się na „postrzeganie” – widzieć, co się dzieje dookoła, czuć, słyszeć, dostrzegać. Zminimalizować automatyzację, przełączyć mechaniczne, odruchowe działania na te bardziej świadome. Wtedy…
wakacje jawią się jeszcze wspanialsze,
praca bardziej wydajna,
wycieczka jeszcze bardziej wartościowa,
zakupy bardziej udane,
szkolenia mocniej kształcące,
impreza pełniej przeżyta,
relaks wysoce skuteczny,
działanie bardziej efektywne,
podróż o wiele przyjemniejsza,
korzyści z celowego bądź przypadkowego pobytu w danym miejscu – zdecydowanie większe!
To wszystko po prostu, czując klimat tych miejsc…