Szczęście to być dzieckiem! I to nie tylko w wieku kilku czy kilkunastu pierwszych lat – prawdziwym szczęściem jest być dzieckiem przez całe swoje życie. Pielęgnować dziecięcą naturę i dbać o to, by dorosłą powagę równoważyła kojąca beztroska, by dorosły wyraz skupienia na twarzy równoważony był przez gromki, nieopanowany śmiech prosto z brzucha!
By oprócz obowiązków w życiu były także przyjemności. By obok wymagającego wysiłku działania znalazł się także czas na słodki odpoczynek.
Szczęście to bawić się na całego, skakać najwyżej jak się da, śmiać się w głos i szaleć za wszystkie czasy – karmiąc swoje wewnętrzne ja, które nadal i cały czas chce odczuwać niegasnącą fascynację życiem i wszystkimi jego wydarzeniami – zupełnie jak za dziecięcych lat.
Szczęściem jest… pozwalać sobie na to – po to, by dać upust swoim radosnym emocjom i roztaczać wokół aurę bezgranicznego szczęścia!
Szczęście to taki minionkowy dzień z najbliższymi, równie zbzikowanymi osobami i wygłupy, podnoszące poziom endorfin w organizmie wygłupy!!
Zapraszam na małą relację I pozdrawiam wszystkich fanów minionkowego roześmianego świata!
A tu Minionki miały… focha Tak, tak, one też potrafią mieć swoje małe humory
Szczęśliwości!