Szczęściem jest doceniać swój wewnętrzny głos i polegać na własnej intuicji – która, jeśli dobrze się
z nią zharmonizować, jest de facto niezawodna.
Szczęście to reakcja. Odpowiednie działanie na zaistniałą sytuację.
Błyskawiczne, pewne i zdecydowane – często bazujące na odruchu, instynkcie.
Szczęściem jest poleganie właśnie na swoim instynkcie, który szczególnie w momentach wzmożonej produkcji adrenaliny tym bardziej się uaktywnia
Korzystanie z zebranej wiedzy – czyli rozumowanie. Odnoszenie się do przeżytych doświadczeń – czyli analizowanie, kalkulowanie. Ale przy tym wszystkim także działanie sercem – odruchem, odczuciem, intuicją i instynktem. Racjonalizacja działania wypierająca te, jakby nie patrzeć, duchowe czynniki,
nie przyniesie dostatecznych rezultatów.
Nie osiągnie tego, co może osiągnąć połączenie logiki i wewnętrznego głosu, serca i rozumu!
Dlatego dobrze równoważyć twarde stąpanie po ziemi bujaniem w obłokach.
Zimną kalkulację z gorącym porywem własnego wnętrza.
Racjonalne argumenty z pozornie pozbawionymi racji przeczuciami.
I to tak naprawdę w każdej jednej sytuacji, jaką spotyka się w życiu – i tych pomniejszych, niewielkiego kalibru, wręcz niezauważalnych przemijających momentów; i tych o znacznie większym rozmachu, dotyczących pozytywnych bądź mniej pozytywnych zdarzeń. Szczególnie właśnie w tych.