Dzień 88. ze #100happydays

relaks_100happydays.pl

Szczęście to zająć się czymś… niepozornym. Zbytecznym, śmiesznym, z lekka… nonsensownym?

Dla ‚funu’, zabawy, uciechy czy śmiechu. Dla poprawy humoru, rozbawienia samego siebie
w nieeeebanalny sposób, z którego zaśmieje się pewnie… tylko jego autor smilik-1_1 Sposobu, który pewnie wcale śmieszny nie jest, ale w danym momencie budzi takie skojarzenia, które same cisną ten uśmiech na usta.

Więc papucha się śmieje, ramiona podrygują w rytm zgłuszonego chichotu, a ktokolwiek miałby obserwować misterne działania serwowania samemu sobie wybitnej rozrywki – najprędzej popuka się
w głowę niż złoży wyrazy uznania szlachetnej sztuce wprawiania się w entuzjastyczny nastrój smilik-1_2

Jako odskocznia, chwila wyrwania z pędu, sposobność otarcia zapracowanego czoła i skupienia wirujących pod nim myśli w zupełnie innym kierunku – kierunku LUZU, dystansu, beztroski.

wakacyjna swoboda_100happydays.pl

Bez zastanawiania się nad celowością, nad sensem i zdroworozsądkowym głosem pobrzmiewającym
w skroniach: „nie trać czasu na głupoty!”.

Czas, a i owszem – to największa wartość i najcenniejsza waluta, jaką człowiek może dysponować.

Absolutnie warto go, a nawet i trzeba opłacalnie kalkulować i rozdzielać pomiędzy podejmowane działania.

Ale dla zdrowia psychicznego i równowagi wewnętrznej – trzeba też czasem okruch tego czasu „zmarnotrawić”! W sensie przeznaczyć na pozornie bezcelowe działania, które tak naprawdę przynoszą więcej pożytku, bo zbawiennego uczucia rozluźnienia i frajdy niż z rozmysłem wymalowany projekt relaksu.

Z luzem, ze śmiechem i pełną swobodą – przyjemnego dzionka!

joanna_klossowska_100happydays.pl


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>