Szczęście to detale. Otaczanie się nimi, dostrzeganie ich. Docenianie, jaką wartość niosą ze sobą malutkie elementy codziennego bycia, od ozdóbek i dekoracji począwszy, przez małe sukcesy i kolejne tycieńkie kroki w samorozwoju, na niemal niezauważalnych, a jednak tak wiele znaczących subtelnych gestach w stronę drugiego człowieka. I w swoją.
Bo życie całe składa się właśnie z takich najdrobniejszych, niekiedy całkiem niepozornych detali.
I od każdego z nas zależy wyłącznie, czy to będzie przepiękna inspirująca mozaika wspaniałych wartościowych drobiazgów, czy ponury obraz niezbyt przyjemnych nadłamanych cegiełek, na który wcale nie ma się ochoty spoglądać…
A jak Twoje puzzle życia? Kolorowe? Świetliste? Miłe dla oka?
Jeżeli nie masz pewności albo przekonania, czy obraz, który tworzysz dzień po dniu, aż do dzisiejszego włącznie, jest naprawdę tym, który chciałbyś bądź chciałabyś oglądać we własnej Galerii Życia, kompletnej za jakieś kilkadziesiąt do stu lat – zrób takie banalne, błyskawiczne i proste COŚ.
Zrób dzisiaj coś miłego dla siebie. Coś, co lubisz. Coś, co sprawia Ci radość. Co zawsze poprawia humor. Coś kosmicznie przyjemnego! Na myśl o czym aż sama śmieje Ci się papucha. A widzisz?
O właśnie, właśnie to!
Zastanawiasz się, co takiego możesz sobie dziś sprezentować? Uwierz mi, wiesz. Tylko może teraz plączesz się myślami gdzieś indziej, w pracy, w załatwianiu jakiejś sprawy, w obmyślaniu czegoś istotnego… Kilka drobniutkich podpowiedzi i od razu wpadniesz na najlepszy dla siebie pomysł!
Kilka detali Bo może by tak na przykład…
25 prościutkich sposobów na ucieszenie się z dnia! 
1. Zaparzyć sobie kubeł gorącej aromatycznej kawy!
2. Włączyć ulubioną piosenkę, nuconą pod nosem do znudzenia, ku pomrukach uciechy ze strony współpracowników…
3. Sięgnąć po czytaną właśnie książkę. Choćby na kilka stron, na kilka minut, tak by na chwilę powrócić do wciągającego świata bohaterów, a zaraz już z czystszym umysłem zająć się na powrót przerwanymi działaniami.
4. Zamknąć oczy i zrobić głęęęboki powolny wdech. Przy tym wyobrazić sobie coś kojącego – piaszczystą plażę? Monumentalne góry? Ulubioną szarlotkę? Merdającego z zapałem przyjaciela, który z radością wita zaraz po przekroczeniu progu?
5. Przekąsić owoc. Brzoskwinię. Kilka czereśni. Nadgryźć jabłko. Zatopić zęby w soczystym orzeźwiającym arbuzie. W czymkolwiek, co jest pod ręką. Nie ma? To może… suszona morela?
6. Wstać z krzesła czy skądkolwiek, pójść przed lustro i zwyczajnie wyszczerzyć do siebie zębiszcza.
A może i zrobić głupawą minę. Tak, to potrafi rozśmieszyć, szczególnie jeśli mamy do siebie dostatecznie dużo → dystansu!
7. Zadzwonić do kogoś. Na chwilkę. Do przyjaciela, znajomka, sympatycznego reprezentanta rodziny. Kogoś lubianego i pozytywnie wpływającego na samopoczucie
8. Spojrzeć na zdjęcie ukochanej osoby. I już!
9. Zrobić kilka przysiadów, skłonów. Rozciągnąć znieruchomiałą w pracy szyję – na lewo i prawo, w górę i w dół. Wyciągnąć ręce przed siebie i zaraz ponad głowę, by poczuć, jak napinają się mięśnie. Pokręcić stopami młynki pod biurkiem. Ściągnąć łopatki. Zrobić cokolwiek – by rozruszać nieco nieocenione mięśnie, od tego od razu robi się przyjemniej!
10. Pomalować usta soczystym błyszczykiem, względnie pokremować ręce ulubionym nawilżającym balsamem
11. Zapisać w notesie ze dwa cele, nawet najbardziej górnolotne – i wyobrazić sobie, jak jeden po drugim jest już osiągnięty, jakie wspaniałe emocje wtedy się rodzą, jaka błogość spływa po całym ciele, jak dobre samopoczucie pojawia się w chwili sukcesu!
12. Zaplanować romantyczny / zabawowy / relaksujący wieczór – szczegół po szczególe, wyzwalając
w sobie dziecięcą niecierpliwość i emocję „nie mogę się już doczekać!”.
13. Wyjrzeć za okno. Zatrzymać wzrok na czymś pięknym. Drzewo, chmura, zarąbiste porsche?
Co tylko fascynującego wpadnie akurat w oko
14. Uśmiechnąć się do kogoś z boku, tak po prostu, serdecznie, swobodnie – najprawdopodobniej poboczny kompan odwzajemni się tym samym. A jeśli nawet nie – warto obrócić głowę o kilkadziesiąt stopni i wyłowić następny obiekt, by i jemu zaprezentować wyszczerzone zębaski
15. Zwyczajnie poświętować. O na przykład początek tygodnia, pochwałę od szefa, wygodne buty, nowy smaczny posiłek, wynalezienie klimatyzacji, ostatnio zrealizowany projekt, przyjaźń najbliższych osób itede itepe.
16. Zadzwonić do kogoś i powiedzieć: „Kocham cię”.
17. Przeczytać jeden inspirujący artykuł albo obejrzeć jeden motywujący filmik. Albo samemu wymyślić niezwykle podnoszącą na duchu i niewiarygodnie wspaniałą historię
18. Zrobić plan rzeczy do zrobienia i uśmiechnąć się na myśl, że z wypunktowanymi sprawunkami łatwiej nad wszystkim zapanować.
19. Zrobić sobie aromatyczną kąpiel, zapalić nastrojowe świece i włączyć cichutką relaksującą muzykę.
I potem ukoić się w bielutkiej pianie, czując jak wszystkie mięśnie po kolei odprężają się i dziękują za tak dobry pomysł…
20. Obejrzeć komedię. Roześmiać się do łez. Żartować, wygłupiać się, bawić otoczenie swoim inteligentnym dowcipem
21. Poćwiczyć grę na ulubionym instrumencie. Wsłuchać się w dźwięki, dać porwać się muzyce
22. Rozłożyć matę, poćwiczyć jogę. Taniec, fitness, rozciąganie; pobiegać, pojeździć na rowerze, popływać. Poskakać na skakance, poskakać bez skakanki
23. Zagrać we wciągającą ulubioną grę.
24. Umówić się na piwo.
25. Podpowiedzieć towarzyszowi obok, jakie detale może dla siebie wymyślić, co zrealizować, co zrobić dla siebie miłego, aby na koniec dnia ucieszyć się z tak drobnego, ale przyjemnego wydarzenia. Świadomość pomagania innym jest równie wartościowa i wzbudza równie ciepłe uczucia, jak pomaganie samemu sobie