Szczęście to dobre sezonowe smaki. To docenianie tego, co niesie za sobą każda z pór roku – obojętnie, czy jesteśmy zwolennikami lodu i chłodu, a upały nas męczą, czy totalnie na odwrót – jako osoby upałolubne męczymy się, gdy temperatura spada poniżej 20 stopni C Niezależnie od tego, jaką aurę preferujemy, zawsze warto na równi korzystać z każdego miesiąca w roku, bo każdy może nieść
za sobą coś wyjątkowego!
O, na przykład właśnie takie smaki. Mmm, pyszne skojarzenia. Słońce, przyjemny ciepły wietrzyk, wolne popołudnie, świeże powietrze… Plus aromatyczny grill w gronie znajomych!
Żar z nieba, kojący szum niecierpliwie dobijających do brzegu fal, zapach olejku do opalania i okulary przeciwsłoneczne na nosie… Plus ulubione zimne piwko! I oczywiście włoskie lody w chrupiącym wafelku, totaaalnie śmietankowe
Pomarańczowo-czerwona sceneria ze złocistymi refleksami w tworzących malowniczy dywan liściach na trawie i drogach. Pierwszy chłód i zimniejszy wiatr za oknem, a tymczasem w ciepłym kącie
w domu podkulone nogi, wciągająca książka… Plus rozgrzewający grzaniec z goździkami na stoliczku obok! I przepyszna zupa dyniowa na obiad, gęsta, pożywna, z listkiem bazylii i smugą oleju z dyni –
ach, te smaki jesieni!
Skrzący się w promieniach przygaszonego słońca śnieg, skrzypiący pod zimowymi butami, zaczerwienione od mrozu policzki, owinięte szalikami twarze i lepienie bałwana… Plus upragniona herbata z miodem zaraz po przyjściu do domu, która tak przyjemnie rozgrzewa oplatające kubek zmarznięte palce… I oczywiście moc korzennych przypraw – goździki, kardamon, rozpalający imbir,
a dalej makowiec, orzechy i pomarańcze, wszystkie te świąteczne akcenty, na wspomnienie których ciepło rozlewa się od serducha po wszystkie komórki w rozmarzonym ciele!
Tak, tak, wspaniałe smaki, przepyszne smaki – smaki, które w połowie są tak wyjątkowe ze względu na walory odbierane podczas gryzienia, kąsania, przeżuwania, spijania… – a w drugiej połowie zachwycają całą tą otoczką skojarzeń, cudownych wspomnień, wywołujących uśmiech na twarzy myśli…
No to się rozmarzyłam Przyjemnego, smacznego życia!